9 gwiazdek? 8 gwiazdek? A skąd?
To rozczarowujące chyba na każdej płaszczyźnie kino familijne dla dzieci sprzed 40 lat.
Słaby, infantylny scenariusz, reżyseria bez wielkości Spielberga, słabe aktorstwo dobrych aktorów - można jedynie spytać, co się stało?
Czy Spielberg nie miał bardziej nośnych wspomnień? Czy...
Zbieram szczękę z podłogi po ujrzeniu tego epizodu. Niesamowita charyzma, wparował dosłownie na niecałe 4 minuty i wprost zaczarował ekran!
"The Fabelmans", najnowszy - i w mojej opinii - najlepszy film Stevena Spielberga.
Jeżeli kochasz kino, idź na Fabelmanów.
Trudno będzie mi napisać wszystko, co mnie w tym filmie urzekło. Zresztą właśnie o tym chyba on jest - nie o wszystkim da się napisać, niektóre rzeczy trzeba pokazać.
A tutaj jest...
Mam świadomość że to bardzo dobry film i to prawda. Zdjęcia są super, gra aktorska i scenografia, nie mniej jednak by oglądać ten film trzeba być w nastroju do oglądania długich nieśpiesznych filmów. Mimo że dałem 6/10 nie żałuje że na niego poszedłem, ale nie poszedłbym drugi raz gdybym wiedział jaki ten film będzie....
więcejNie rozumiem zachwytów. Film dosyć nudny, sztampowy, odtwórczy. Historia płytka i jednowymiarowa. Kreacje aktorskie świetne, ale postacie napisane tak, ze trudno coś z tego wycisnąć. Magiczność kina i klimat spielbergowski jest, ale nie za tego rodzaju filmy SS lubimy . Wynudziłem się.
Jeden z najsłabszych filmów w karierze Spielberga.
Wujek Borys się pomylił.Steven nigdy nie został artystą.Był zawsze cwanym i dobrym rzemieślnikiem.Tacy dla dobra kina też muszą istnieć.
Głównym targetem hollyłódzkiego targowiska próżności są mało wymagający widzowie.
40 lat temu wg. amerykańskich statystyk...
Film jak film. Jeden z wielu. Do legendy to on na pewno nie przejdzie. Chyba podświadomie w ocenie każdy dokłada jedną gwiazdkę za nazwisko reżysera. Spodziewałam się jednak czegoś więcej przez te 2,5 godz. Właściwie, to byłam pewna, że tak długi film musi obejmować całość życia głównego bohatera... a tu zonk.
Byłby nawet dobry i ciekawy, gdyby nie ta chrystianofobia wyzierający z filmu wraz z nietolerancją reżysera do innych religii niż własna, jakby takie same przytyki były do egoizmu i zabobonów do tych, których "nikt nie lubi na świecie po za nimi samymi", to sam Spielberg przykleiłby pierwszy łatkę antysemitów....
Ci, którzy kochają nie tylko filmy, ale przede wszystkim atmosferę kina. Uwielbiają ten moment, gdy gaśnie światło i zaczyna się seans, przygoda, droga w nieznane. Lubię siedzieć w kinie gdy obok nie ma nikogo, mieć swoją przestrzeń i "wejść" psychicznie w film. Kino to jednak wspaniały wynalazek ;)
Film nie nawet nie wyszedł a o trailerze czy zdjęciach z planu nie wspominając a już nominacja do MFF W TORONTO
,,Nagroda Festiwalowa w sekcji 'Prezentacje Specjalne' ('Special Presentations') - Udział w sekcji Steven Spielberg"
What the f###
ok, wiem, to "list miłosny do przeszłości i do kina", ok, zrozumiałem te wszyskie aluzje do historii Spielberga, pierwszą scenę którą nakręcił, pierwsze filmy które zobaczył, to z jakim namaszczeniem dotyka kamery, ręka na ścianie, ok, Steven otworzył się przede mną i nawet podziękował za to że zobaczyłem to w kinie a...
więcejso what you know about art, kid?
ostatnia scena przypuszczam zrobi niemałą furorę, reszta taka sobie. sympatyczna i poprawna, oczywista, bez większych przewrotek ni zaskoczek żadnych w którą stronę to ostatecznie zmierza, pójdzie i idzie. po prostu przyszła pora na stevena, który - z wdziękiem filipa mosza, tudzież...