Las Vegas Parano to totalne dno, 12 małp to rewelacja, Parnassus to kretyństwo nie
wiadomo po co zrobione! Fisher King nawet wzruszający był, Bracia Grimowie był filmem w
jego stylu z niezłym klimatem a jak se wspomne Dżamberłokiego i Minchausena plus
karzełków z bandytów czasu to mnie do teraz telepie!
Powiem Ci że przed obejrzeniem Parano czytałem masę wypowiedzi ludzi rozpływających się nad tym filmem i że był to Terry Gilliam to naprawdę podszedłem do niego z entuzjazmem ale niestety zawiodłem się bo mi się strasznie nie podobał! Bardziej mi się podobał Głupi i Głupszy bo tam się czasami uśmiechłem a na parano to zażenowany siedziałem.
Bardziej Ci się podoba głupi i głupszy niż Las Vegas Parano? No cóż jeden lubi czekoladę, a drugi jak mu nogi śmierdzą:)
Może zapytaj co na to lekarz ale od siebie dodam, że jego filmy klimat mają. Bracia Grimowie film trochę taki ujmujący reputacji, bo jaskrawo banalny w fabule i niepoważny, ale właśnie to co z tej fabuły można było wycisnąć, to klimat i Gilliam to zrobił.
No pytałem lekarza (nawet lekarki bo to była taka babcia w podeszłym wieku) to mi powiedziała że nie wie kto to Terry Gilliam ale ja ją chciałem naprowadzić i zapytałem czy kojarzy Cyrk Monty Phytona to ona mi że kojarzy bo rok temu była z wnukami w cyrku to ja jej już nie męczyłem więcej tą rozmową!!